Kwiaty z jedwabiu, drutu, włóczki, koralików ...
Laurence tworzy w Paryżu, tworzy kwiaty i rośliny delikatne, zwiewne jak mgielka, w subtelnych kolorach, inne niż wszystkie jakie widziałam. Samo piękno!
I na tym kończy się jej wielki artyzm, bo mam wrażenie że nie wie co dalej.
Ale może spłynie na nią światło. Na razie jednak utyka je pojedynczo jakoś tak bez sensu, bez polotu, bez pomysłu ciekawego na te kwiaty, co mnie fizycznie wręcz boli. A przecież można tak wiele.
Będę śledziła Laurence w nadziei, że znajdzie sposób, że wpadnie jej do głowy super idea godna tych cudownych mini dzieł.
Zobaczcie.
Strona Laurence Aquerre
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA
Anonimowi nie są publikowani