Nie lubię koralikowej biżuterii - a jednak
Nie znoszę, nie cierpię biżuterii z koralików, bo jest najczęściej mocno tandetna, paskudna, obrzydliwa, oraz beznadziejna. Jeżeli zatem coś tu trafia, to znaczy, że jest dobre i mimo mojego uprzedzenia z sitem które bardzo słabo przecieka, naprawdę mi się podoba.
Dzisiaj bransolety które podbiły moje poczucie estetyki, wraz z podpowiedzią jak się takie rzeczy tworzy.
Ta pierwsza jest doskonała kolorystycznie, a zapięcie mnie po prostu urzekło.
Prześwietna, markująca kwiatową łąkę, i do odpowiednich ciuchów kapitalna, niepowtarzalna ozdoba.
Tu to zapięcie zamieniłabym na inne, reszta jest doskonała.
Koniecznie, ale to koniecznie należało wyrzucić te przezroczyste koraliki bo psują urodę tej znakomitej bransolety.
I kilka podpowiedzi jak to się robi:
Tu znakomita podpowiedz, jak się robi drugą warstwę.
Rzeczywiście te bransolety są nietuzinkowe. Sama bym mogła takie nosić, mimo że raczej rzadko noszę bransoletki.
OdpowiedzUsuńSuper, że je pokazałaś.
Pozdrawiam serdecznie :)
A ja pokochałam Twoja maleńką wróżkę. Ściskam :)
UsuńAle oryginalne cuda. Mieć taką:):):):)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Sporo inne niż te które bez końca są takie same.
Usuń