fototutorial
Że co? Że już!?
I tak jestem spóźniona. Od miesiąca co najmniej widzę dużo prac bożonarodzeniowych w internecie. Tak, tak.
No cóż, rękodzieło wymaga czasu, więc w sam raz, będzie czas nawet na prucie, jak coś nie wyjdzie.
A zatem do szydełka! Mitenki czas zacząć.
Ocieplacze na zdjęciach są robione z grubej wełny, a ja wolałabym z cieńszej, miękkiej, milutkiej w dotyku - jakaś alpaka, albo inny kaszmir.
Zaczynamy od łańcuszka, długością obejmujący dłoń w miejscu kostek.
Zamykamy i dziergamy półsłupkami naokoło do pożądanej wysokości, wykonując otwór na duży palec pod koniec, rząd wcześniej przerabiając w miejscu zamierzonej dziury 3, 4, lub 5 słupków prostych, raz nawijanych (ilość słupków w zależności od grubości wełny).
Kończymy mitenkę kilkoma rzędami ciągacza szydełkowego słupkami patentowymi - film DIY na końcu.
Świetny fototutorial, mitenki są prześliczne i te kolorki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak mam ochotę na fiolety to znaczy ze to juz jesień więc chętnie popełnie te mitenki oczywiście w fioletach dziękuję za inspiracje
OdpowiedzUsuńLubie tez fiolety, wszystkie odcienie.
Usuń