Bernadeta szyje Tildy (szmaciaczki - pewnie pierwsza uszyta lalka miała na imię Tilda) w dbałości o każdy szczegół, najmniejszy drobiazg z precyzją i dokładnością. Z cudowną wyobraźnią ubiera swoje stworki, nadaje kapitalne imiona (zresztą ona sama ma genialne imię) i daje jakieś drobiazgi. Każdy szmaciak ma swój własny charakter. Artyzm Bernadety to nie tylko staranność, ale przede wszystkim prostota i bezpretensjonalność jej lal. Zasługuje absolutnie na szufladkę w KUFRZE


Klikając w tytuł wpadniesz na jej stronę.
A pogadać można z nią tu: Tildy Bernadety
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA
Anonimowi nie są publikowani