Chcę was dzisiaj zaproponować, pokazać, zainspirować czymś, co w Polsce z jakiegoś powodu nie jest zupełnie popularne, a właściwie zupełnie nieznane. Popularne jest za to i to bardzo w ... cieplejszych krajach niż Polska. W Polsce nie ma tego, gdzie gorąca kawa lub herbata to zbawienie po powrocie z mroźnego dworu. Mam tu na myśli, jak widać na pierwszym obrazku, otulaki na imbryki, czajniczki, kubki chroniące przed szybkim wystygnięciem napoju.
W Anglii jest kult tych czajniczkowych nakryć a rękodzielnicy prześcigają się w pomysłach, kształtach, zdobieniach. Wyczarowują arcydzieła. Stół z tak ubranym imbrykiem wygląda czarująco. Są zapaleni kolekcjonerzy tych otulaków. Chcę was zainspirować do tej dziedziny sztuki; można je szyć, dziergać, haftować przeróżnie, różnymi technikami i co kto tylko sobie wymyśli. A uwielbiam kiedy sztuka jest poza wrażeniami wzrokowymi jeszcze do czegoś przydatna, a taki otulak zdecydowanie jest.
I co o tym myślicie?
Popatrzcie co można wyczarować.
Nieostre to ciastko, mam na myśli zdjęcie a nie smak- chi, chi, chi ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA
Anonimowi nie są publikowani