Astolat Dollhouse Castle

najdroższy dom dla lalek, a właściwie miniaturowy zamek

Musiałam Wam pokazać tę niezwykłość rękodzieła artystycznego.

Ten miniaturowy zamek jest wart więcej, niż w pełni umeblowane mieszkanie w Nowym Jorku, bo 8,5 miliona - niektórzy mówią dolarów a inni euro, ale obojętnie w jakiej walucie, cena jest zawrotna.
To artystyczne przedsięwzięcie budowano przez trzynaście lat od 1974 do 1987 r. i jest własnością amerykańskiej artystki Elaine Diehl. 

Inspiracją do stworzenia zamku był poemat lorda Alfreda Tennysona z roku 1842 - The Lady of Shalott.

Wszystko zostało wykonane ręcznie przez artystów rzemieślników z całego świata. 
Wewnątrz zamku znajduje się 29 pomieszczeń na kilku kondygnacjach: komnaty, hole, korytarze, kuchnie, piwnice ... oraz ponad 30 tysięcy sztuk różnego rodzaju akcesoriów: luksusowe meble, naczynia ze srebra i złota, kominki, witraże, obrazy, lustra, ... a nawet ręcznie tkane dywany.

Waga zamku waha się od 370 do 494 kg w zależności od tego, jak jest urządzony, co można dowolnie zmieniać. 

W bogatym wyposażeniu znajdują się m.in. pianino warte 25 000 złotych,

biurko wycenione na 18 000 złotych,

jest też mini-Biblia z 1811 roku, której każda strona zapisana jest drobnym maczkiem.

Prawdziwy klejnot wyposażenia stanowi pokój z kolekcją zabytkowych miniaturowych książek, dagerotypów i obrazów. 

Na wyższych piętrach znajduje się również maleńkie niezabudowane obserwatorium astronomiczne. 

Od czasu do czasu Astolat Dollhouse, eksponowany jest w galeriach i muzeach Stanów Zjednoczonych.