Artystyczne guziki wszelkiej maści
![]() |
dixie - drewniane malowane ręcznie |
Od wczesnego dzieciństwa uwielbiałam guziki, kochałam, szalałam za nimi. Mama miała ze mną, hiper aktywnym bachorem święty spokój, jeśli tylko dostałam pudełko z guzikami, najlepiej u babci, bo babcia miała najciekawsze, zbierane latami, przedwojenne. Matko jedyna, co to była za rozkosz pamiętam niezmiennie do dziś.
A wracając do ścisłego tematu - Kochani, guziki to poważna sprawa!
Jeden świetny guzik sprawia że ciuszek wygląda interesująco.
W czasach PRL-u bardzo trudno było o ciekawe guziki, radziłam więc sobie różnie.
Odpruwałam od zagranicznych szmatek przysyłanych rodzinom, bo kopalni fantastycznych guzików czyli szmateksów niestety nie było, z czego korzystam dzisiaj garściami.
Robiłam guziki sama, z ... korków, tych prawdziwych, od prawdziwych czyli dobrych win i były fantastyczne.
Szybki tutorial:
Korek od butelki tniesz na plasterki odpowiedniej grubości, malujesz lub nie, oblewasz lub moczysz w lakierze bezbarwnym matowym lub z połyskiem jeśli potrzebne eleganckie bardziej, czekasz do wyschnięcia i szpikulcem robisz dziurki, choć można dziurki zrobić przed malowaniem, ale tylko w bardzo dobrych, ścisłych korkach, te gorsze będą się kruszyły.
A oto taki właśnie guzik pomalowany bejcą i zabezpieczony lakierem:
Dzisiaj można kupić gotowe surowe guziki drewniane które wystarczy pomalować w jakoś fajnie, jest masa polimerowa, genialna do takich robótek.
Można szaleć do woli i tworzyć guziki przefantastyczne!
Chcę Was przekonać do własnych niepowtarzalnych guzików, które robi się szybko, chodzi tylko o pomysł.
Zatem kilka ciekawych inspiracji podrzucam:
![]() |
srebrna agrafka |
![]() |
plastusia |
![]() |
nanalulu |
![]() |
Carol Milich |
![]() |
artystyczna dusza |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA
Anonimowi nie są publikowani