Krzyżykowe hafty na sukniach
Zawsze chylę czoła umiejętnościom Rosjanek razem z sąsiadkami niegdyś w ZSRR.
Technicznie są niemalże nie do pobicia w rękodziele.
W koronkach irlandzkich już od dawna prym wiodą właśnie one, w dzierganiu na drutach i szydełkiem również techniczne mistrzynie absolutne.
Dlaczego mówię o technice a nie o artyzmie?
Bo te niezwykle zdolne potrafią odtworzyć najtrudniejsze wzory najpiękniej na świecie, natomiast mają poważne problemy z własnymi projektami.
Zawsze brakuje im tego czegoś, co czyni rzeczy skończenie pięknymi. Ich pietą achillesową jest dobieraniu kolorów i fasonów oraz dobieranie materiałów.
Moje serce krwawi tragicznie jak patrzę nieraz na ich nieprawdopodobnie pracochłonne, idealnie wykonane rzeczy, które dyskwalifikuje kolorystyka, wybrane wzory czy cokolwiek innego.
Tu pokazuję Wam haftowane suknie, które byłyby fantastyczne, gdyby nie brak estetycznego doszlifowania. Popatrzcie na jeszcze dwie i na detale. A na końcu umiescilam żakardową suknię - projekt Michal Negrin, która jest bez skazy, a tak wyhaftowana krzyżykami byłaby bezkonkurencyjna.
CUDOWNA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA
Anonimowi nie są publikowani