Dla dzieci ale nie tylko
Kinga z Piecuchowa zaczęła lepienie ze swoimi córeczkami, co zamieniło się w najprawdziwszą pracownię ozdób prześlicznych, zabawnych, uroczych, radosnych, kolorowych ... mogłabym tych przymiotów jeszcze długo wymieniać. Jej drobiazgi wywołują uśmiech i poprawiają samopoczucie.
Mnie najbardziej podobają się jej roślinki: kwiatki, owoce, grzybki, a muchomorki kocham.
Można u Kingi kupić biżuterię z misternych roślinek, świąteczne ozdoby i inne drobniutkie szaleństwa.
Piecuchowo to pracownia z klimatem radochy wszechobecnej.
Popatrzcie na te cudeńka które wybrałam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA
Anonimowi nie są publikowani