jeśli nie masz wymarzonych firan czy zazdrostek
Prawda, że świetnie to okno wygląda tak ozdobione?
Jak to zrobić, aby mieć takie efektowne okno?
Biegamy po szmateksach szukając serwetek, lub same robimy kilka, albo namawiamy babcię, ciocię, mamę, koleżankę aby nam wydłubały jeśli potrafią.
Farbujemy na kolory, bardzo ważne, na kolory pasujące do siebie i do wnętrza. Najbezpieczniej jest wrzucić wszystkie w herbatę, albo kawę, albo sok z buraków, czy inny sok.
Naszywamy na płasko na siebie ręcznie, ukrywając sprytnie szycie, farbując po zszyciu jeśli na jeden kolor i krochmalimy na sztywno, bardzo sztywno, po czym zaprasowujemy i wieszamy.
Są jeszcze inne sposoby. Można pojedynczo napiąć na kółkach dobranych rozmiarem, co zobaczycie na dalszym zdjęciu - w oknie wystawowym, ale to już większy problem, to po pierwsze, a po drugie, ja wolę krochmalone bo wyglądają delikatniej, choć na wystawie dobrze grają kółka ze względu na wielkość okna.
Jak Wam się podobają tak ozdobione okna?
Na zdjęciu poniżej denerwuje mnie, ze serwetki naszyte są na niepasujące firany do całokształtu; te wzory i surowiec całkiem inny. Znacznie lepiej wyglądało by to na płócienku cieniuteńkim, tym bardziej że niektóre serwetki są ze środkiem płóciennym.
Tu natomiast zestaw kolorów jest nieco zachwiany. Gdyby nie było tych mocnych kolorów: bordo, żółte i zieleń, krem z bielą wyglądał by dobrze, ale z tymi kolorami trzeba zrezygnować z bieli lub kremu - albo, albo. Same kremowe z tymi kolorami, cudownie. Same białe z tymi kolorami tez!
A oto wspomniane okno wystawowe w serwetkach szydełkowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA
Anonimowi nie są publikowani