28 września 2017

Moja czapka na drutach

cała ściegiem warkoczowym 


czapka na drutach z kolekcji ggw fashion

Znalazłam śliczną melanżową włóczkę w całkiem dobrym gatunku bo; 60% wełny, 30% akrylu i 10% polyester-u. A gdzie znalazłam?, w charity shop, czyli takim naszym szmateksie. 
Nie przechodzę obojętnie obok takich rzeczy. Były dwa motki, wzięłam i poszłam zapłacić. Pani spojrzała na mój wybór, obejrzała się za siebie i wyciągnęła z dużej papierowej torby rozpoczętą robótkę na okrągłych drutach z motka tejże włóczki. Pokazała i z uśmiechem zapytała, czy chcę, i czy mi nie przeszkadza taki napoczęty motek. 

Chciałam! 
A co z drutami? - zapytała. 
Proszę zostawić - odpowiedziałam. 
Czy teraz wystarczy na sweter? - zainteresowała się.
Nie wystarczy bo to gruba wełna więc mało wydajna, ale pewnie wystarczy na czapkę i fajne mitenki - udzieliłam informacji. 
W każdym razie ucieszyła mnie pani tym dodatkowym motkiem - roześmiałam się do niej zadowolona. 
Najwyraźniej ona też się ucieszyła bardzo i szczęśliwe obie rozstałyśmy się. 
Wróciłam do domu i przyjrzałam się rozpoczętej robótce. Postanowiłam zachować ten kawałek, bo był akurat obwodu głowy. To ten wywinięty brzeg czapki ściegiem pończoszniczym.
Dalszą część potraktowałam warkoczami zwężającymi się na czubku głowy. Zobaczycie na zdjęciach poniżej. Dzięki tym warkoczom czapka jest elastyczna i wspaniale układa się na głowie. 
Cała czapka, o dziwo, wyszła z tego jednego motka. Wełna okazała się w jakiś cudowny sposób wydajna. Pozostały mi jeszcze dwa pełne motki, a zatem zrobię komin do kompletu.

czapka na drutach z kolekcji ggw fashion
czapka na drutach z kolekcji ggw fashion
czapka z kolekcji ggw fashion

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA

Anonimowi nie są publikowani

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...