najczerwieńszy z czerwonych
Wyszydełkowałam z najczerwieńszej bawełny łapacz snów.
Szydełkiem również, tą samą bawełną pokryłam obręcz o średnicy 35 cm.
Miałam za mało koralików czerwoniutkich jak krew, ale jak tylko znajdę, doczepię więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA
Anonimowi nie są publikowani