czyli letni długi płaszcz
Zainspirowana płaszczem też szydełkowym, o którym napisałam w Dzianej Modzie, postanowiłam zrobić, tym razem dla siebie, podobny, ale oczywiście z moim własnym zestawem barw. Ponadto podbiłam sobie poprzeczkę, bo dodałam obszerny kaptur, będą też duże kieszenie, a całość postanowiłam zrobić wyłącznie półsłupkami aby płaszcz był bardziej ''mięsisty'' czyli zrobiony gęściej i nie rozciągał się. I tu jest to szaleństwo, bo robię półsłupkami z cieniuteńkich kolorowych wełen kaszmirowych szydełkiem numer 2.
Trzeba być wariatką, aby podjąć się tak dużego wyzwania, tak cienkim szydełkiem.
Jestem! I jestem właśnie na etapie plisy, jedynej, którą robię na drutach numer 2 i doszywam na obrzeżach przodu i wokół kaptura po drodze.
Ogromna ilość godzin, ale nie pytajcie ile, bo nie wiem, nie liczę, bo gdybym liczyła, zniechęciłabym się. Po prostu robię, przeplatając malowaniem i innymi robótkami, żeby nie oszaleć robiąc bez przerwy to samo gdy tak mało przybywa.
Podziwiam tę mozolną pracę i cierpliwość w dzierganiu! Wiem ile samozaparcia trzeba, by stworzyć takie dzieło!
OdpowiedzUsuńKolory znakomicie dobrane, całość niezwykła. I gdy tak patrzę na Twój płaszcz, przychodzi mi do głowy inna projektantka, która stworzyła swój płaszcz "tutti - frutti" w zupełnie innej kolorystyce i na drutach - i w zasadzie, jeśli miałabym wybierać, to Twój projekt zdecydowanie byłby na pierwszym miejscu:). Gdybyś była zainteresowana tym projektem to zajrzyj na fb na stronę LGMP - Izy Jagosz.
Serdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję Małgosiu za uznanie, tym bardziej że płaszcz Izy jest świetny, energetyczny taki, radosny!
UsuńPokażę mój projekt już ukończony oczywiście. Serdeczności cieplutkie posyłam.