dla poczatkujących
Tył:
Nabierz parzystą liczbę oczek łańcuszka, tyle, aby był długości połowy bioder plus 4 cm i zacznij ścieg od dwóch rzędów słupków, rząd kratek (filet) 1 x 2, dwa rzędy słupków, rząd kratek ... i tak powtarzaj do wysokości pokroju karku, gdzie zostawiasz pośrodku rzędu filetem 14 kratek i dorabiasz ramiona dwoma rzędami słupków i jednym rzędem filet.
Przody:
Każdy przód to połowa tyłu, z tym ze pod szyją po pozostawieniu 7 kratek, ramiona przerabiasz; dwa rzędy słupków, rząd filet, dwa rzędy słupków.
Zszyj przody z tyłem na ramionach, po czym boki, zostawiając miejsce na dorobienie rękawów (załóż na siebie i sprawdź jaki ten otwór powinien być aby rękaw był wygodny i nie za szeroki - około 5 cm, poniżej pachy).
Dorabiasz od góry rzędem filet, dwa rzędy słupków ... na okrągło i do nadgarstka, a wykończenie (mankiet) zrób 5 rzędami półsłupków.
Kiedy rękawy tez już są, zrób wykończenie naokoło kardiganu również z 5 rzędów półsłupków. Wprawdzie na zdjęciu przednie poły są wykończone tylko 2 rzędami półsłupków, ale 5 rzędów zabezpieczy je przed brzydkim wyciąganiem się.
I gotowe.
Ja bym dorobiła jeszcze duże, kwadratowe, naszywane kieszenie tak, aby rzędy się idealnie pokrywały. Ale, oczywiście, jak chcesz.
Prosty i elegancki!
OdpowiedzUsuńJa jestem w trakcie robienia kardiganu w podobnym kolorze, tylko ze słupków krzyżowanych, została jeszcze jedna kieszeń i wykończenie kaptura. Masz rację - z kieszeniami byłby ładniejszy; mam porównanie ze swoim jak brakowało mu kieszeni.
Obawiam się tylko, co z nim będzie, bo włóczka rustykalna, z której robię ma dziwny zapach, a nie wiem co po praniu stanie się z tym swetrem, czy nie zmarnuję kilku miesięcy dziergania w jedną chwilę prania:((.
Kiedyś tez trafiłam na włóczkę z fatalnym zapachem i po praniu (ręcznym) nic się nie stało. Wiesz, układanie na ręczniku do wyschnięcia. Trzymam kciuki. PS. A może się wywietrzy???
UsuńRaczej nie - już kilka miesięcy dziergam i włóczka, a także prawie gotowy sweter leży wciąż na wierzchu, a zapach jest nadal intensywny; muszę uprać, bo inaczej nie włożę. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńTamta moja to była wielbłądzia wełna i śmierdziała okrutne i tez nie dala się wywietrzyć, może masz tez z wielbłąda.
UsuńTo jest 100 % bawełna, w stylu rustykalnym - od LGMP - Manufaktura Pasji sklep. Niestety nie jestem nią zachwycona:((.
UsuńDobrze, ze nigdy jej nie kupiłam i nie kupie dzięki twojej informacji Małgosiu.
Usuń