13 kwietnia 2018

Kotek Pucio Smucio

moje amigurumi


kot szydełkowy

Popełniłam kotka którego nazwalam Smucio Pucio. 
Nie pytajcie o wzór. Jest z głowy, jak to u mnie zawsze. 
Skąd nagle u mnie kot, skoro bawię się w grzybobranie? 
Z powodu wielkiej kuli lekko mechatej wełny, którą kupiłam w second hand, najpewniej mohera gorszej jakości (metki nie było). 
Bardzo mi się podoba taka szarość. 
Zaczęłam robić sweter, ale po parunastu rzędach stwierdziłam, że nie czuję tej robótki, no nie mam serca, nie chce mi się i ... odłożyłam. 
Popatrzyłam na kulę i zapragnęłam miłego szydełkowego kotka, takie większe amigurumi, zwykle robiłam maleństwa. 
Mam wnuczka 4 i pół roku, i jeśli mu się spodoba, będzie jego, ale to jest mało prawdopodobne, bo on jest na etapie dinozaurów, strong menów i innych mocarnych ... hmmm. 
Będzie do sprzedania. 
Popatrzcie na Pucia Smucia ze wszystkich stron ...

szydełkowy kotek
szydełkowy kotek
szydełkowy kotek
szydełkowy kotek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA

Anonimowi nie są publikowani

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...