Haft krzyżykowy to następna dziedzina która mnie fascynuje, w ogóle lubię haft, ale ten szczególnie sobie upodobałam, choć w swoim życiu popełniłam tylko jedną poduszkę tym właśnie przeze mnie ulubionym. Wyhaftowano takie cuda tą metodą że klękajcie narody, jak choćby ten tutaj Anny Kraszewskiej ... a wydawałoby się że to takie tam sobie wyszywanie kwadracikami. Otóż nie.
Widziałam obrazy największych mistrzów malarstwa wypracowane krzyżykami z różnych nici lub wełen, również jedwabiem. Artyści są nieprzewidywalni, no bo jak można wybrać jedwab a nie najgrubszą z grubych wełen, żeby było szybciej, łatwiej, to sarkazm, bo niestety gorzej, bo im drobniej i lepszą nicią, tym wspanialsze wykonanie. Grubą włóczką nie da się dobrze wyhaftować rysów twarzy na przykład. Wychodzą takie maszkarony najczęściej, że żal pracy pozostałej. Dlatego najdroższe hafciarki krzyżykowe, starajcie się, jeśli już poświęcacie tyle godzin, wykonać projekt najpiękniej, najstaranniej. Dlaczego tak gderam? Bo widziałam też takie knoty, taką bylejakość w tej dziedzinie, że żal ogromny.
Mam ostatnio ochotę coś pięknego wyhaftować tą metodą dlatego szukam inspiracji, wobec czego założyłam schowek następny w KUFRZE ze wzorami i inspiracjami haftu krzyżykowego, ale tylko takimi które mi się podobają, a więc najpiękniejsze.
Haft krzyżykowy - inspiracje i wzory
