Afrykańska przygoda Horsta Schulza
Coś ja wpadłam ostatnio w narzuty, ale jak widzę takie cuda, nie mogę odpuścić i muszę podzielić się z Wami natychmiast, coby nie zapomnieć, bo w moim wieku to już możliwe.
Horst dłubie osobiście również, i bawi się kolorami jak szaleniec.
Wszystkie jego prace są obłędnie barwne, a ja dzisiaj zwróciłam uwagę na te dziane na drutach kokardy, zszywane potem z paskami dzielącymi, co daje taki właśnie fantastyczny efekt, a co nazwał Przygodą Afrykańską.
Najwyraźniej gdzieś w Afryce się zainspirował.
Wbrew wyglądowi, to wcale nie jest trudne, natomiast jest pracochłonne, ale przecież my mamy to opanowane.
Zaraz Wam udowodnię obrazkami, że to łatwizna.
Przypominam znów, że to co można na drutach, można też zrobić szydełkiem.
Zobaczcie zatem jak wyglądają pojedyncze kokardy i jak się je łączy, oraz parę kolorystycznych zestawów:
Jestem zachwycona kolorami i wzorem.Postanowiłam zrobić sobie taką narzutę.Jest bardzo ,bardzo pracochłonna ale efekt niesamowity.
OdpowiedzUsuńOj tak! Sa wyjątkowe!!!
UsuńRobię z kolorowych resztek już 5 miesiąc.Pracochłonne bardzo ,ale efekt znakomity.
OdpowiedzUsuńBrawo. Trudne trochę, no i to zszywanie, ale kapa będzie wyjątkowa.
Usuń