dla córki młodszej zrobiłam
Czarne sfotografować to sztuka nawet dla zawodowca, której ja nie posiadłam, choć chciałam być fotografem, ale oczy dyskwalifikują mnie. Szczerze powiedziawszy, nie widzę co fotografuję i jak. Tak że na tych zdjęciach nie można zobaczyć pięknych ściegów, szczególnie pięknych na plisach wykończonych połyskliwą srebrem włóczką, ale jak na mnie i tak dużo widać.
Pamiętacie ten cudowny topik o którym pisałam całkiem niedawno? Spodobał się mojej młodszej latorośli - ale ma być czarny mama - oświadczyła córka.
To najbardziej wymagająca osoba jaką znam. Przymierzanie to koszmar, bo zaraz znajdzie mnóstwo poprawek. Tym razem też tak było. Mózg mi parował od kombinowania, jak tu zrobić aby ona była zadowolona, bez prucia, bo nie znoszę, bo szkoda mi pracy.